niedziela, 20 września 2015

Rozdział 20

Cholera,jak ja im to powiem? Pierwsze co musze zrobić to zgłosić to na policje,albo lepiej nie.A po drugie,dlaczego ona mi nic nie powiedziała że jej niby chłopak jest w mieście? Pewnie chciała mi to powiedzieć,ale nie wiedziała zabardzo jak.Musze teraz przestać o tym myśleć i zrobić nam śniadanie.Wszedłem do   naszej kuchni,podszedłem do lodówki i otworzyłem ją.Postanowiłem że zrobie nam jajecznice,wyciągnełem z lodówki jajka i margaryne,a z szafki patelnie.Gdy jajka już się smażyły,w między czasie zrobiłem tosty które Pati je uwielbia.Po jakiś 15 minutach śniadanie było gotowe i stało na stole.Teraz czekało mnie najgorsze,obudzić Pati nie lubie tego robić,ale czasem musze to zrobić.Poszedłem na góre do naszej sypialni,położyłem się obok niej i delikatnie odgarnołem jej kosmyk włosów z twarzy,na to Pati cicho zamruczała
-Harry,nie mam ochoty isc dziś do szkoły - wybełkotała
-Nie idziemy do szkoły,ale ty musisz wstać zjeść śniadanie,a ja musze iść do studia nagraniowego - odpowiedziałem
-Po co idziesz do studia? - usiadła na lóżku
-Mówiłem ci tyle razy dlaczego tam ide
-Aa,będziecie nagrywać wasz pierwszy singiel jako zespół,powiesz jaki będzie miał tytuł? - zapytala moja ukochana
-Nie moge ci powiedzieć,to będzie niespodzianka a teraz wstawaj i chodź zjeść śniadanie
-Okej,już ide - wyszła spod kołdry i razem zeszliśmy do kuchni
-I jak ci się podoba?
-Jest ślicznie i smacznie to wygląda - przytuliła mnie i później usiedliśmy przy stole i zaczeliśmy jesc śniadanie.

*Oczami Patrycji*

Siedziliśmy razem przy stole jedząć śniadanie i staram się nie myśleć o Lili,musze jej jakoś pomóc,skontaktować się z nią.Moja biedna Lili
-Halo ziemia do Pati,słuchasz mnie wogle? - pomachał mi ręką przed twarzą
-Tak,zamysliłam się co mówiłeś?
-Mówiłem że musze pojechać do Zayna,później z nim do studia i wieczór mamy dla siebie
-Okej,może być - złapał mnie za rekę i zaczął ją delikatnie masować
-Coś się stało?
-Tak,chodzi o Lili
-Wiesz co się z nią stało? - podniosłam się z krzesła
-Ona została porwana przez Dominika,twojego byłego
-CO?! -tak się zdenerwowałam aż talerz wypadł mi z rąk i  się stłuk, dlaczego on mi tego nie powiedział wcześniej? !
-Kochanie,spokojnie - uspokajał mnie Harry
-Od kiedy to wiesz? - zapytałam i uspokoiłam się trochę
-Od dziś rano - odpowiedział,ciekawe co on chce wzamian za nią
-A co on chce za nią w zamian?
-10 tysięcy funtów i ciebie spowrotem - gdy to powiedział to zamarłam. On chce mnie?  Nigdy w życiu,wole zadzwonić na policje niż mu zapłacić
-Pomyślimy o tym później, teraz musze już iść papa - pocałował mnie w czoło i wyszedł z  domu. Musze obmyśleć jakiś plan jak odzyskać Lili
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej,kochani akcja wkoncu zaczęła się rozwijać, jak myślicie uda im się ocalić Lili? Zadawajcie pytania bohaterą,może się dowiecie czy ja ocalą,życzę miłego czytania i komentujcie
CZYTASZ =KOMENTUJESZ 

1 komentarz:

  1. Biedna Pati,ten chuj jej się zwala na głowę.Nienawidzę tego pedała.Mam nadzieję,że uratują Lili,bo jak nie to się popłaczę bardzo @LiliMalik

    OdpowiedzUsuń