środa, 30 kwietnia 2014

Rozdział 4

Nadszedł wielce wyczekiwany dzień.Dziś zaczynam wszystko od początku,nowa szkoła , nowi przyjaciele i nowe środowisko.Uroczystość miała zacząć się o 9:00 ,a wstałam o 7:00 nie wiem czemu tak wcześnie , ale przynajmniej miałam dużo czasu na ogarnięcie się.Pierwsze co zrobiłam to oczywiście śniadanie którego nikt mi nie zrobił bo oczywiście rodziców nie było więc zajeło mi to 20 minut , później wzięłam długi ciepły prysznic który trwał 45 minut. Zostało mi tylko makijaż i ubranie się.Po tym wszystkim wyszłam wolnym krokiem bo miałam 15 minut drogi do szkoły po drodze spotkałam Harrego.
-Hej,gotowa na twój pierwszy dzień?
-Oczywiście tylko się trochę boje
-Nie masz czego moi znajomi są spoko
-Ulżyło mi
-Pospieszmy się bo zaczną bez nas - powiedział pełen nadziei Harry i ruszyliśmy szybszym krokiem w stronę szkoły. uroczystość trwała jakąś godzinę, ale i tak mi się podobało.Po chwili Harry o coś mnie się zapytał
-Czy mogę cię gdzieś porwać?
-Tak , ale zależy gdzie
-Zobaczysz to jest niespodzianka
-Ok- złapał mnie za rękę i zaprowadził do garażu.
-I to ma być ta niespodzianka? - zapytałam ze zdziwieniem
-To jest część tej niespodzianki

1 komentarz: