czwartek, 22 maja 2014

Rozdział 6

Wiem że długo niczego nie dodawałam , ale miałam chwilowy brak weny. Postaram się dodawać nowe rozdziały częściej , więc oto 6 rozdział.

Życzę miłego czytania i kolejny rozdział pojawi się  jak będzie co najmniej 3 komentarze.

Pozdrawiam / Patifun123 ________________________________________________________________

 Dziś nadszedł wielki dzień Harrego i być może mój dlatego że zamierzam mu powiedzieć co do niego czuję.Poszłam do łazienki żeby się ogarnąć i rozbudzić się bo była 5:30 rano.O 6:00 zjawił się Harry.
-Gotowy na swój wielki dzień ? 
-Owszem!!!
-Więc w drogę - i ruszyliśmy w stronę teatru gdze miał odbyć się casting.Kolejka była dość duża , ale dobrze że przyjechaliśmy wcześniej bo później było by gorzej.Czekaliśmy jakąś godzinę żeby wejść do środka.Podeszliśmy do stolika Harry wypełnił listę zgłoszeniową dostał swój numer i zostało nam tylko czekać na wywołanie.Gdy nas zawołali Harry poleciał jak szalony , a ja,jego mama i jego siostra szłyśmy za nim.Gdy byliśmy już na miejscu przedstawił się i pobiegł na scenę.Zaśpiewał cudnie, zostało tylko usłyszeć cztery razy tak i kolejny etap jest w kieszeni.I tak się stało, ale do domów jurorskich mogło wejść tylko 40 uczestników.Cieszył się jak szalony tulił wszystkich poprostu istny szał.
-Udało się! - wszeszczał szczęśliwy loczek
-Gratuluje ci , ale to dopiero połówa drogi do sławy
-Wiem ,a dasz się zaprosić na kolację ?
-Eee ,oczywiście o której?
-O 19:00 może być?
-Może być więc do zobaczenia
-Pa pa- po tym szłam do domu jak najszybciej.Byłam w siódmym niebie , będe miała okazję mu powiedzieć że go kocham.Zaczełam się szykować ubrałam długą czarną sukienkę z białym kołnierzykiem i czarne szpilki.Zrobiłam lekki makijaż gdy skończyłam zadzwonił dzwonek do dzwi.Zeszłam na dół żeby otworzyć.Był to Harry.
-Hej jesteś gotowa?
-Oczywiście tylko zamknę dom- gdy już zamknełam dom ruszyliśmy w stronę miejsca spotkania.Była to elegancka restauracja.Usiedliśmy przy stoliku.Zamuwiliśmy po pizzcy.Harry umilił nam czas oczekiwania ciągłom rozmową.
-Patrycja zaprosiłem cię z powodu dwóch rzeczy
-Jakich ?
-Pierwszy to chciałem ci podziękować zato że namuwiłaś mnie do udziału w catingu
-Bardzo mi miło ,a drugi powód to
-To że się w tobie zakochałem - po tych słowach w brzuchu miałam motylki i chciałam skakać z radosci
-Wiesz bo ja w tobie też od dawna próbowała ci to powiedzieć
-No widzisz uprzediłem cię- w tym czasie kelner przyniósł nam zamówione dania. Były pyszne.Za kolecję zapłcił Harry i wyszliśmy ,całą drogę do mojego domu trzymaliśmy się za ręce.
Gdy byliśmy już na miejscu na pożegnanie namiętnie mnie pocałował.To był najlepszy dzień w moim życiu.
   


4 komentarze:

  1. jej *.* świetnie piszesz ...
    czekam na next :* /LOLA :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko dzieje się tak szybko, trochę zbyt szybko, lecz mimo wszystko bardzo przyjemnie się czyta, bo blog jest pozytywnie nakręcony. I jejku jak napisałaś o tym x-factor' ze to OMG ja chcę też tak :D
    Zapraszam do siebie również lou-boys-and-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń